O co chodzi?
Super Smash Bros Ultimate to bijatyka ale nie taka w stylu Tekken, Street Fighter czy Mortal Kombat. Jest ona zdecydowanie mniej brutalna i bardziej… nazwijmy to… urocza. 🙂 Bo jak nazwać grę gdzie na jednej planszy mamy Pikachu, Kirbiego i Mario? Tak to bijatyka, w której walczą postacie z różnych gier (głównie Nintendo ale nie tylko). Mamy tutaj Pokemony, postaci z serii Mario czy Donkey Kong ale też Pacmana, Final Fantasy czy Metal Gear Solid. Również sama rozgrywka nie jest taka jak standardowa w innych mordobiciach. W Super Smash Bros wojownicy nie posiadają pasków zdrowia (zazwyczaj) ale procenty, które określają jak bardzo są podatni na wyrzucenie z ekranu. Wygrywa ten kto przetrwa i nie da się wyrzucić albo sam nie spadnie z planszy.
Dla kogo?
Przede wszystkim dla fanów Nintendo i lubiących bijatyki. Sprawdza się również jako gra imprezowa bo pozwala na grę do 8 graczy i łatwo opanować podstawy.
Informacja dla rodziców.
Jako, że jestem rodzicem dwójki dzieci (co prawda są jeszcze za małe aby grać) i stwierdziłem, że w polskim internecie brakuje informacji, które pomogą “niegrającym” rodzicom zorientować się w co chcą zagrać ich dzieciaki. W swoich opiniach o grach dodaje kilka akapitów z informacjami dla rodziców. Od razu zaznaczam, że nie mam kompetencji do stwierdzenia co jest dobre dla dzieci, a co nie. Poniższe opinie powstały w wyniku opracowania ze strony: https://www.commonsensemedia.org/game-reviews/super-smash-bros-ultimate
Ograniczenia wiekowe
Wiek określony przez wydawcę – od 12 lat.
Przesłanie
Raczej ciężko znaleźć jakieś wielkie pozytywne przesłanie w bijatyce. W kampani dla jednego gracza mamy motyw walki dobra ze złem, ale jest to tylko pretekst do bójki.
Trudność
Gra ma trzy poziomy trudności. Podstawy są łatwe do opanowania, ale jak naprawdę chcemy walczyć na najwyższym poziomie trudności albo z innymi graczami trzeba wykazać się sporymi umiejętnościami (precyzja i dobre poczucie czasu). Gra wymaga sporej podzielności uwagi (zwłaszcza w pojedynek wieloosobowych), plansze często się zmieniają i trzeba się do nich dostosowywać. W kampanii dla jednego gracza mam parę mini zagadek. Brak jezyka polskiego ale menu i rozgrywka jest na tyle intuicyjna, że nie powinno to stanowić problemu.
Przemoc
Gra to bijatyka, ale nie jest zbytnio brutalna. Brak krwi i kreskówkowy styl postaci łagodzi obraz rozgrywki. Do walki używamy nóg, rąk, broni, różnych innych przedmiotów otoczenia i ciosów specjalnych.
Sex
Niektóre kobiece postaci noszą obcisłe stroje.
Wulgarny język
Brak
Narkotyki i alkohol
Brak
Konsumpcjonizm
W grze mamy ponad 70 postaci, które musimy większość trzeba odblokować grając w grę. W grze jest wiele odniesień do innych gier (postaci, mapy, muzyka itd) przez co gracz “wsiąka” w nie. Gra wspiera figurki amiibo, kupowane osobno, które odblokowują różne dodatki. Przewidziane są również płatne dodatki z kolejnymi postaciami. Aby grać online wymagany jest wykupiony abonament Nintendo Online (16zł miesięcznie).
W punkt
- Mnóstwo zawartości
- Wcześniej grałem Smasha jedynie na Nintendo Gamecube ale wersja na Switch to dokładnie to samo „doświadczenie”. Przynajmniej tak to zapamiętałem
- Ogromna ilość postaci, którymi możemy walczyć (ponad 70!).
- Niestaty większośc musimy odblokwać. Na start mamy tylko 6.
- Odblokowujemy ich grając w kampanię albo przez pojawiające się losowo walki.
- Ponad 100 plansz do walki dostępne od początku.
- Tak, w SSB Ultimate jest kampania dla jednego gracza.
- Starcza na około 30 godzin zabawy.
- W kampani mamy dostęp do tak zwanych Spiritów, z których możemy robić drużyny i ich zdolności pomagają nam w walce. Zwiększają obrażenia danego typu, dają odporności na coś, dają tarcze itd.
- Przeciwnicy także ich używają przez co właściwie każda walka jest inna.
- Granie Bowserem to cheat.
- Dlatego lubię nim grać 🙂
- Możemy walczyć nawet z 8 graczami jednocześnie.
- Classic mode – tryb dla jednego gracza gdzie walczymy w kilku klasycznych walkach i na końcu z bossem.
- Każda postać ma własną zdefiniowaną ścieżkę w classic mode.
- W classic mode wlaczymy o jaknajlepszy wynik punktowy.
- Smash – tryb do szybkich pojedynków albo tworzenie turniejów lokalnie.
- Online – to samo co Smash tylko online 🙂
- Gra jest kompatybilna z padem do Gamecube i możemy go podłączyć do Switcha przez specjalną przejściowe. Dla amatora takiego jak ja różnica jest niewielka. Bardziej sentyment.
- Gra działa płynnie zarówno w trybie przenośnym jak i w domu.
- W czasie wgrywania plansz poznajemy historię niektórych postaci. Fajna sprawa bo stanowi to mini encyklopedie i zbiór ciekawostek.
- Uprzyjemnia to nam czas bo niektóre plansze naprawdę długo się wczytują.
- Świetna ścieżka dźwiękowa!
- Dostęp do wszystkich kawałków mam w osobnym odtwarzaczu muzyki w grze.
- Niestety większość piosenek musimy najpierw odblokować.
