W co grać?

Premiera Cuphead na Nintendo Switch już za miesiąc.

Właśnie kolejna gra weszła na moją listę (i tak już za długą) must have na Nintendo Switch. Właściwie była ona na niej od kilku miesięcy z tym, że dotej pory dostępna była jedynie na Xbox One i PC. Mowa oczywiście o Cuphead, która dziś podczas Nindies Showcase Spring – prezentacji najciekawszych nadchodzących gier “niezależnych” – została zapowiedziana rónież na Nintendo Switch.

Cuphead to przepięknie stylizowana, z ręcznie rysowaną grafiką, odwołująca się do klasycznych amerykańskich kreskówek lat 30 ubiegłego wieku, gra. Do tego bardzo wymagająca, a sama rozgrywka właściwie sprowadza się do perfekcyjnego opanowania walki z kilkoma bossami.

Cena Cupheada na Nintendo Switch to 80 zł i można już zamówić pre-order w eShopie. Premiera zapowiedziana jest na 18 kwietnia 2019.

Drugą interesującą grą jest Cadence of Hyrule – Crypt of the Necrodancer ft. The Legend of Zelda, czyli przeniesienie mechaniki i gameplaya z niezależnej gry Crypt of the Necrodancer w setting Zeldy. CotN to niezależna, gra rytmiczna, w której w rytm muzyki zabijamy zombie, szkieletory i innego rodzaju potwory z krypty “Necrodancera”. Gra okazała się hitem i została przeportowana na wiele platform.

Zapowiadany crossover traktuję w ramach ciekawostką bo to gra raczej nie dla mnie. MIałem okazję zagrać w oryginał i jakoś mnie nie wciągnął, chyba mam za słapę poczycie rytmy. Może zrobię kolejne podejście i dam się przekonać.

Całe Nindies Showcase Spring 2019 możesz obejrzeć poniżej.

buont

Mąż, ojciec, gracz. To ostatnie już nie tak hardcorowo jak kiedyś. Z Nintendo (z dużą przerwą) od połowy lat 90 i pierwszego GameBoya, poprzez GBC, GBA, GameCube a teraz Nintendo Switch. Era Wii i DS jakoś mnie ominęła (w sumie nie wiem czemu), wówczas mniej grałem a jeśli już to na PC, Xbox 360 i PS3. Aktualnie oprócz Switch mam też PS4 ale trochę się kurzy (brak czasu na stacjonarne granie).